Moja lista nigdy niezapisana:
- Żyć tak żebym z przyjemnością patrzyła w lustro
- Zobaczyć Himalaje
- Pojechać do Ameryki Południowej i przejechać się wzdłuż Andów
- Jak już będę w Ameryce Południowej przejechać się koleją najpiękniejszą na świecie dzieła naszego polskiego inżyniera Ernesta Malinowskiego
- Pojechać koleją transsyberyjską na dłuższą przejażdżkę
- Pojechać do Islandii
- Przejść się przynajmniej kawałkiem Szlaku Beskidzkiego
- Wrócić do Gruzji
- Wrócić na Camino de Santiago
- Przejść się drogą nad Oceanem mam na myśli Rota Vicentina z Basią
- Pochodzić po górach zawsze
- Zatrzymać przyjaźnie, by trwały wiecznie
- Zobaczyć wieloryba i jego ogon
- Zanurkować jeszcze gdzieś w pięknym miejscu
- Polecieć z Robertem w termice na paralotni
- Zobaczyć Wietnam – zobaczyłam
- Wrócić do Wietnamu w góry
- Pojechać w różne tam rejony
- Przejść się Murem Chińskim (wiem banalne)
- Poprzebywać trochę w Lizbonie i innych pięknych miastach
- Poznać fajnych ludzi
- Wydać pewną małą książeczkę o kocie z rysunkami Barbary El – taka akcja rodzinna z kotem włącznie
- Poznać istotę szczęścia
- Trwać
- Żeby nie było powrotu braku demokracji w Polsce
- Być na świetnych koncertach i świetnych sztukach
- Poznawać dalej przeróżne miejsca w Polsce, którą nieodmiennie uważam za piękną
- Popłynąć jeszcze raz jachtem – chociaż czuję pewne obawy
- Zobaczyć Wyspy Owcze i szkoda, że nie z moimi przyjaciółmi, którzy już tam byli
- Pojechać do Rumunii w góry i nie tylko
- Pojechać do Albanii
- Zwiedzić lepiej Stambuł i Bosfor miłość mojej przyjaciółki
- Wysiąść z kolei w Mongolii
- Przeczytać inspirujące książki
- Zachwycać się życiem
- Zobaczyć lodowce i pingwiny
- Pojechać na długą włóczęgę z kimś bliskim
- Zwiedzić następne wyspy z Dorotą
- Pojechać na Maderę
- A czemu by nie zobaczyć Nowego Yorku?
Pewnie bym mogła tak jeszcze długo pisać, ale zakończę na tym wielkim mieście. Pozdrawiam Wojażera, który zadał pytanie o Bucket List – no to puściłam wodze gwałtownej fantazji.
Ale muszę dodać coś jeszcze
- Wznieść się nad ziemię tak wysoko by zobaczyć jej zakrzywienie – to już chyba odlatując do Św. Piotra
- Zorzę już zobaczyłam w Gdyni – może chciałabym zobaczyć bardziej spektakularną!
- Pojechać na północ do Norwegii lub Islandii w tym celu zimą
- Popływać z żółwiem morskim gigantem i starym znawcą błękitnych przestworzy wodnych
- Powałęsać się po Australii – zobaczyć kangury, miśki i czerwoną górę Uluru
…
A wy jakie macie marzenia?
zdjęcie z: bialo-czerwona.org
*** *** ***
Bucket List na innych blogach:
Bucket List Wojażera – któremu odpowiedziałam na pytanie, właściwie 🙂
25 i 29 – bardzo lubię! 🙂 Powodzenia w spełnianiu marzeń! 🙂
🙂
I nawzajem 🙂 Dziękuję za inspirację. Mnie 25 przeraża brrr
Mnie też, ale cóż. (Bucket list numer 25 i pół – wstąpić do partyzantki) 😀
hahaha
Super lista i ciekawe miejsca do zobaczenia 🙂
37 – piękne marzenie! I bardzo inspirująca lista 😉
Dziękuję czekam na Twoją 😉 A jeśli chodzi o nr 37 to cudownie włóczyć się z kimś bliskim 🙂