Alfabet kobiety w podróży (O)
„O” jak „okulary” No cóż, dla okularnika to najważniejszy przedmiot, bez nich nie ruszam się nigdzie chyba, że w nocy na siku. Okulary to bardzo poważna sprawa i zajmują wbrew pozorom dużo miejsca – gdyż potrzebne są: normalne na nosie, słoneczne, zapasowe, na szczęście jeszcze nie wożę tych do czytania, czyściki do szkieł, być może…