Leśny most na Krykulcu

Most, o którym, mowa jest niezwykle tajemniczy. Wybieramy się na Krykulec w Gdyni. Krykulec to inaczej Kruczy Las – prawda, że brzmi niezwykle? I miejscami jest, w sumie w okolicy jest głównie las poprzecinany drogami i ścieżkami. Stała tu kiedyś leśniczówka, ale pozostała po niej tylko piękna aleja i wspomnienia.  No zapomniałabym jeszcze została piwnica,…

Pora na Świętą Górę z Gdyni

Jakiś czas temu poświęciłam trochę czasu, żeby zebrać najważniejsze gdyńskie kapliczki przydrożne do wpisu, wtedy też dowiedziałam się o Świętej Górze, czy inaczej Górze Świętego Mikołaja w Gdyni, miejscu kultu dla jednych, tajemnych mocy dla innych, albo po prostu miejscu spacerów. Muszę przyznać, że upłynęło wiele czasu zanim tam dotarłam, głównie z tego powodu, że nie…

Władysław Strzemiński w Gdyni

Obraz pioniera konstruktywistycznej awangardy lat 20 i 30 XX wieku i twórcy teorii unizmu wisi w Gdyni. Czym jest unizm? Strzemiński powrócił do płaskości powierzchni obrazu – odrzucając trójwymiarowość, światło i przedstawianie rzeczywistości na rzecz czystej plastyki co znaczy, że obraz ma działać na widza nie poprzez przedmioty przedstawiane na nim, lecz wyłącznie przez kolor,…

Rajskie jabłuszka

Rajscy ludzie, a było ich dwoje, mogli jeść wszystko, co znaleźli w ogrodzie Eden – byśmy sobie pojedli z przyjemnością. Jedyne, czego nie wolno było im zjeść to owoce z drzewa poznania. To trudny zakaz, bo jakże żyć bez poznania? Wyobrażacie sobie taką totalną idyllę, biegacie radośnie wśród sadów i łąk tylko umysły macie niezmącone…

Znikające domy z ulicy Poprzecznej

Ulica Poprzeczna była do niedawna jedną z moich ulubionych uliczek na Witominie, wracając do domu lubiłam się nią przejść, ponieważ stały na niej identyczne domki o bardzo charakterystycznym wyglądzie. Wszystkie miały jakby wieżyczki. Wieżyczki w najstarszych domkach zbudowane były z drewna, jeśli się nie mylę Zawsze myślałam sobie, że muszę sprawdzić, co to za dziwna ulica,…

Gdynia, skąd ten luz?

Wiele razy zastanawiałam się na czym polega czar Gdyni. Może na tym, że jest miastem tak młodym, ze prawie dotykalnym, ale budowanym z rozmachem i radością? Może dlatego, że mieszkańcy prawie pamiętają jej początki, albo znają z opowieści bliskich, a na fotografiach starych wszystko daje się rozpoznać? Może dlatego, że jest tak logicznie zbudowana –…

Zimowy spacer

Wróciłam z przeraźliwie mroźnego spaceru, nie wiem ile jest stopni mrozu, bo nie posiadam termometru, zazwyczaj wychodzę przed dom i wtedy decyduję, w co się ubrać – oczywiście nie wychodzę nago, żeby nie było! Tak czy inaczej ubrałam się bardzo ciepło, na początku zdawało mi się, że za ciepło, ale na koniec wędrówki oceniłam, że…

Za oknem mojego pokoju – Gdynia Stocznia

Gdy byłam mała, było w moim domu zaczarowane okno, a było to okno mojego pokoju, w którym lubiłam siedzieć w nocy, gdy wszyscy domownicy zasnęli. Z okna było widać tory, pociągi i perony, a w oddali dźwigi. Okno wychodziło na ulicę Czerwonych Kosynierów, obecnie nazwaną Morską, pokrytą wtedy kocimi łbami. Po drugiej stronie rosły wielkie…