Wróciłam z przeraźliwie mroźnego spaceru, nie wiem ile jest stopni mrozu, bo nie posiadam termometru, zazwyczaj wychodzę przed dom i wtedy decyduję, w co się ubrać – oczywiście nie wychodzę nago, żeby nie było!
Tak czy inaczej ubrałam się bardzo ciepło, na początku zdawało mi się, że za ciepło, ale na koniec wędrówki oceniłam, że strój był idealnie trafiony.
Gdy dochodziłam do domu grzbietem górki w lesie przeleciał nade mną klucz białych jak śnieg, wielkich łabędzi z tym swoim głośnym „wiu,wiu,wiu” i pomyślałam, że życie jest niezwykle piękne.
Marzyłam o mrozie. Od jakiegoś czasu było mi go brak, ale teraz patrząc na swoje czerwone poliki sama nie wiem!
Bywa tak, że zamarza morze i spada śnieg i jest cudownie, wtedy wspaniale jest przejść się klifem w Gdyni i patrzeć na tę białą przestrzeń z góry. Bywa tak, że zamarza nieomal Zatoka Pucka– ale do rzadkość i chyba znam to głównie z opowieści, chociaż po morzu chodziłam, ale niedaleko brzegu – może mam za dużego stracha iść na piechotę do Szwecji;-)
Gdynia 2012
Pewnej nocy spadła temperatura i z powodu braku wiatru morze zamarzło w okolicach Rewy jak szklana tafla – można było oglądać piasek, muszelki i kamyki pod lodem. Dzień był słoneczny i ludzie byli wyjątkowo szczęśliwi, wszyscy zachwyceni uśmiechali się do siebie, jakby się znali od lat – uwielbiam takie chwile. Część chodziła i podziwiała zamarznięty świat, a część jeździła na łyżwach – i to wcale nie były dzieci. Tak fajny dzień, że pamiętam go do dzisiaj.
Rewa 2010
I to dowód na to, że z chwil składa się nasze życie. Ceńmy, więc te chwile i nanizujmy jak koraliki na sznurek…
ZDJĘCIA WŁASNE ©
Jest zima to powinno być zimno! 🙂 Super widoki, zazdroszczę Ci ich, bo w centrum takich nie ma 😦
zawsze można przyjechać 🙂
Chętnie 😀
😀
W międzyczasie zapraszam do siebie: http://www.spedytor.wordpress.com
😀
Na łyżwach po Bałtyku – to jest coś. Robi wrażenie!
Niestety nie ja. Ale za to jaki widok!
Ojjjj. jaki piękny spacer miałaś. .Moje zimowe wspomnienie to przejście Morskiego Oka po lodzie rowniótko rok temu , na początku stycznia. Bardzo to było niemądre podobno, w świetle tego co później poczytałam . Ale gdyby życie składało się z samych mądrych decyzji, albo gdyby człowiek za dużo czytał to by dopiero nudno było……Zrobić orła na środku zamarzniętego jeziora…..bezcenne.
No tak, zdarza się nam robić głupstwa, które są piekne 🙂
już zmarzłam jak podpory molo… 🙂
hehe
a zdjęcia piękne 🙂