Zwykła, najzwyklejsza droga po bezdrożu i po drożu jest moim ulubionym miejscem. Droga, która wije się wśród pól i taka którą trzeba wspinać się pod górę lub iść w dół, droga koło drzew, droga wiosną pachnąca kwiatami i dłuższym dniem, droga latem czasami gorąca i paląca słońcem, droga jesienna gdy wszystko dokoła uspokaja się, światło robi się delikatniejsze, a kolory coraz wspanialsze, aż przyjdzie słota i parasol i kalosze, a potem droga zimowa czasami po prostu dwa ślady biegówek w lesie….
Zakręt jest tym co uwielbiam w drodze, moja ciekawość nigdy nie jest zaspokojona…