Kto to tak tupta po nocy?

jeż

Wczoraj wracałam do domu z jeżem. On biegł na swoich małych nóżkach wzdłuż płotu, ja zachwycona szłam wzdłuż krawężnika i się w niego wpatrywałam z tym głupim wyrazem twarzy człowieka kompletnie szczęśliwego. On był pewnie bliski zawału, a zachwycił się dopiero gdy zniknęłam z jego życia.

Dzisiaj nie obudziłam się z ptakami, a jeśli nawet, to mogła być co najwyżej kura sąsiadki, która właśnie zniosła jajko.

zdjęcie z: http://dreamcometrue.flog.pl/

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s