Jeszcze raz witam Was w światełkowej, świątecznej atmosferze, tym razem z pobliskiego Wejherowa, leżącego na trasie trójmiejskiej kolejki SKM.

Do Wejherowa mam sentyment – jest niedaleko, jest ładne, ma sympatyczną maleńką starówkę i piękną Kalwarię. Na dodatek mieszka w nim moja przyjaciółka.

Nocne Wejherowo jest w okresie świątecznym wystrojone niezwykle, jest tu i tron i sanie, sztuczne płatki śniegu odbijające się na murach kamienic i przedziwne niedźwiedzie, a i w parku jest pięknie i widać z niego zaczarowane drzewo.

Pojawiają się też coraz to nowe posągi. W parku siedzi Kaszub grający na akordeonie i śpiewający słynną pieśń „To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô stolëca…” Przycisk włączający śpiew jest chyba najczęściej używanym przyciskiem w Wejherowie! Do posągu pozował autentyczny Kaszub z dziada pradziada, Tadeusz Dargacz, grający na akordeonie od ponad czterdziestu lat.

Na starym mieście przy placu Wejhera stoi posąg Remusa bohatera bajki Aleksandra Majkowskiego z przełomu XIX/XX wieku. Remus był kaszubskim rycerzem i wędrownym handlarzem wożącym na taczce zakazane przez zaborcę pruskiego książki. Koło Remusa siedzą zasłuchane dzieci. Posągi to cykl projektu literek Abecadła Kaszubskiego w Wejherowie, które wytyczą szlak zwiedzania miasta.

Na placu stoi Wejher, który od pewnej zimy, gdy to śnieg utworzył na jego głowie przedziwny hełm, rozpoznany został przez znawców, jako Darth Vader. Zachwyt odkryciem dopadł nawet portal Newseek! W tym roku odbył się zlot fanów „Gwiezdnych Wojen”. Jeśli jesteście fanami bądźcie czujni, bo pewnie za rok znów się spotkają!

autor aa/gp/żródło TVN 24 Pomorze

ZDJĘCIA WŁASNE ©