Nawet nie będę się wiele rozpisywać, po prostu należy do puszczy się wybrać i tyle, wielka to przyjemność! Aby to zrobić należy skontaktować się z PTTK w Białowieży i spytać o wszelkie możliwości.
Wchodzi się do niej przez bramę postawioną bez jednego gwoździa, z którą ma wiele wspólnego profesor Jan Jerzy Karpiński. Osoba, która przyczyniła się do powstania Białowieskiego Parku Narodowego i autor wielu książek w tym przepięknej książki dla dzieci, pod tytułem, o ile pamięć mnie nie myli „W prastarej puszczy”.

pozostałości Dębu Jagiełły

sprytnie zatknięta w drzewo szyszka przez dzięcioła, w celu wyjedzenia z niej nasion

próchnilec maczugowaty, zwany też palcem nieboszczyka
Po słusznym spacerze można pojechać na wycieczkę z jedzeniem w planie do parku etnograficznego Budy Sioło. Bardzo sympatyczne to miejsce i smakowite jadło w karczmie podają.
Można też zakupić tutaj ludowe rękodzieło – ja oczywiście wreszcie nabyłam wspaniałego anioła grającego na harmonii, teraz wisi u mnie w domu i strzeże przed złym.
Nieopodal mieszkańcy postawili dla Sybiraków piękną kapliczkę wyrzeźbioną w drzewie.
O tej porze roku trzeba się uwijać w oglądaniu, gdyż już po 16 robi się ciemno, a wtedy to można zwiedzać wnętrza, pasibrzuchować, czytać książki, lub gawędzić przy kominku.
ZDJĘCIA WŁASNE.
pięknie i spokojnie tam
Tak, doskonałe miejsce na wypoczynek 🙂
Nigdy nie byłam w Białowieży, ale zawsze chciałam odwiedzić tą piękną Puszczę. Piękna przyroda… Mówisz, że o tej porze szybko robi się ciemno, ale za to spójrz na tę piękną naturę lekko przyprószoną śniegiem… 🙂
Przyroda cudna, faktycznie każda pora roku ma wiele uroku