Szlak otwartych okiennic to wioski pełne prześlicznych domów z niezwykle zdobionymi okiennicami, narożnikami, ścianami i gankami. Zdobią je przepięknie wyrzeźbione wzory ludowe, zazwyczaj częściowo pomalowane kolorowymi farbami. Również deski, z których zbudowane są domy, kładzione są na różne sposoby – ukośnie, promieniście lub w jodełkę. W innych rejonach Polski nie ma takich domów. Skąd się wzięły tutaj? To specyfika tego regionu, wpływy naszych sąsiadów zza wschodniej granicy. Tutaj przecież mieszkają zgodnie niegdysiejsi Białorusini i Polacy i zarazem przedstawiciele różnych religii. To tutaj zawsze zobaczycie zgodnie stojące obok siebie krzyże prawosławne obok naszych rzymskokatolickich. To tutaj właśnie dowiedziałam się dlaczego dolne ramię krzyża prawosławnego jest przechylone. Pamiętamy, że obok Chrystusa ukrzyżowanych zostało po jego dwóch stronach dwóch złoczyńców. Jeden z nich wyznał na krzyżu swoje grzechy i okazał skruchę, drugi tego nie zrobił. To właśnie w stronę tego, który zrozumiał swoje błędy ramię prawosławnego krzyża podniesione jest do góry. Mi się ta opowieść bardzo podoba.

Przy wioskach stoją przepiękne cerkwie z końca lub początku XX wieku w niezwykłych kolorach. Niestety wejście do środka nie jest łatwe, chociaż jeśli ma się szczęście można spotkać Popa i on nas wpuści i porozmawia z nami. Przyzna, kiwając głową, po tym gdy się dowie gdzie mieszkacie, że faktycznie wy to cerkwi u siebie nie macie…

Narew

Trześcianka

Puchły

Proponowana trasa to Białowieża – Narew – Trześcianka – Puchły – Soce. Można zwiedzić z pewnością więcej miejsc. Ja przemieszczałam się samochodem, ale są to świetne tereny na wycieczki rowerowe, gdy pora roku jest sprzyjająca, wtedy można się dłużej poprzyglądać, pozachwycać i poobcować z niezwykłymi widokami.

Skąd się wzięła ta piękna nazwa szlaku? Wymyślili ją dwaj ornitolodzy, którzy uratowali w ten sposób region od zapomnienia. Roman Kalski i Mirosław Stepaniuk organizowali nawet farbę dla mniej zamożnych mieszkańców, a do staruszków wysyłali wolontariuszy, aby ci domy odmalowali. Pan Stepaniuk postanowił nawet w jednej z tych pięknych chat zamieszkać!

ZDJĘCIA WŁASNE.