Droga Wojenna – Gruzja

Droga Wojenna brzmi bardzo złowrogo, jednak pod tą nazwą kryje się przepiękna i malownicza droga biegnąca w poprzek Kaukazu łącząca północ z południem. Do niedawna podobno budziła grozę jednak obecnie jest asfaltową trasą przez góry z pewnością wartą przejechania. Liczy sobie około 208 km i łączy Tbilisi z Północną Osetią.

20140725_145403 20140725_160156 20140725_162343 20140725_162441

Drogą tą od wieków przechodzili wojownicy i najeźdźcy jak na przykład Mongołowie jednak jej nazwa wywodzi się z XIX wieku z czasów wojny kaukaskiej.

Zaczyna się już od Tbilisi, początkowo biegnie wzdłuż rzeki Kury, potem obok dawnej stolicy Mcchety.

Opuszczamy więc Tbilisi jej kontrasty i Matkę Gruzji i jedziemy.

Niedaleko drogi na wzgórzu wznosi się przepiękny zabytkowy monastyr Dżwari z VI w, z którego roztacza się niezwykłej urody widok na Mcchetę. Trzeba na to wzgórze wjechać! Według legend Święta Nino, która nawróciła Gruzję na chrześcijaństwo modliła się na wzgórzu i postawiła na nim krzyż, w tym właśnie miejscu powstał pierwszy kościół chrześcijański w Gruzji, do którego zjeżdżali się wierni z odległych zakątków. Wewnątrz świątyni można zobaczyć resztki krzyża Nino. Święta Nino dostała się do niewoli, idąc z Kapadocji na ziemię gruzińską zrobiła krzyż związując gałązki swoimi własnymi włosami. Krzyż Nino jest, więc rozpoznawalny.

Na monastyrze Dżwari podobno wzorowano się przy budowie następnych świątyń w Gruzji. Obecnie niestety jest zaniedbany. Mimo to patrząc na jego mury i wnętrze czuje się ilość wieków, jakie nosi i jego wyjątkowość.

20140725_120035

Święta Nino

20140725_115228 20140725_115406 20140725_120722

Ze wzgórza na którym wznosi się monastyr Dżwara rozpościera się przepiekny widok na Mcchetę.

20140725_115530

Podążając dalej możemy zwiedzić twierdzę Ananuri, która obecnie położona jest nad sztucznym zbiornikiem nazwanym Jeziorem Żinwalskiego. Twierdza zbudowana na przełomie XVI/XVII wieku dla odmiany była świadkiem przewrotów i buntów oraz morderstw, a wszystko to odbyło się w celu przejęcia władzy. Pierwszym zamordowanym był jej budowniczy długoletni władca Eristawi z Aragwii.

20140725_131603 DSCN0851 DSCN0856 DSCN0857 DSCN0862 DSCN0864 DSCN0868

20140725_135222

DSCN0876

Najpiękniejsze krajobrazowo miejsce na Drodze Wojennej to Przełęcz Krzyżowa na wysokości 2379 m n.p.m. Jest tutaj parking i miejsce widokowe. Możecie też zakupić różne ludowe rękodzieła, które rozłożone na prowizorycznych stoiskach malowniczo komponują się z zielonym krajobrazem.

DSCN0881 DSCN0883

DSCN0884

DSCN0900

Tutaj też postawiony został w 1983 r strasznie piękny Pomnik Przyjaźni Rosyjsko-Gruzińskiej. Na ścianie betonowego cuda widnieją obrazy z historii obu narodów. Taki dar dla Gruzinów od władz Rosji. Same malowidła może i są ładne, z pewnością kolorowe…

DSCN0890 DSCN0897

DSCN0903

DSCN0904

Jadąc dalej znajdziemy jeszcze jedną ciekawostkę tym razem przyrodniczą, a mianowicie mineralne źródła, które rozpoznacie po przedziwnych naciekach, które obrosły ziemię przy drodze.

20140725_160912 20140725_161137 20140725_161838

Koniec trasy w Stepancminda, ech przygodo…Gdzieś tam w górach wznosi się piękny szczyt drzemiącego wulkanu Kazbeg, przykrytego śniegiem, a sięgającego 5047 m n.p.m. Nawet nie marzę, żeby wdrapać się tak wysoko, co innego popatrzeć z daleka…

Oto on już całkiem niedaleko, jeszcze tylko kilka godzin i będzie zdobyty! Zdjęcie podarowane przez Joannę Błeńską, za co dziękuję.

IMG_7679

A tu spokojne widoki i spokojne zwierzęta w Stepancminda.

20140725_174000 20140725_174515 DSCN0908

DSCN0906

A wszystko to marszrutką w przemiłym towarzystwie i pod przewodnictwem Joanny rozkochanej w Gruzji..

20140725_163541

droga

ZDJĘCIA WŁASNE ©

Reklama

8 uwag do wpisu “Droga Wojenna – Gruzja

  1. Ta droga jest cudowna! 🙂 Pamiętam, że gdy nią jechaliśmy, stado owiec, krów i kóz wyległo na całą szerokość jezdni i przez kilkadziesiąt minut jechaliśmy za nimi w ślimaczym tempie (a to przecież droga międzynarodowa). Przeżycie nie do opisania!

    • Hehe, a co to kogo obchodzi na drodze w górach, zwierzeta idą i kropka, kto tam jest ważniejszy? To samo jest na północy Norwegii wychodzą renfery, na tych swoich krzywych nogach i nawet nie idą tylko stoją i się patrzą, a jak człowiek wychodzi z auta to kompletnie nic nie zmienia, dalej sie patrzą. Zrozumiałam dlaczego maskotki reniferów ubierają w sweterki – prawdziwe kompletnie by sie tym nie przejęły – poszłyby dalej w sweterkach ;-P

  2. Pingback: Mccheta dawna stolica Gruzji | fabryka czasu ulotna

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s