Krewetki uwielbiam po prostu. Zazwyczaj kupuję mrożone i tylko z ogonkiem, tym razem kupiłam całe i świeże. Krewetki sprzedawane są już gotowane (jeśli kupujecie różowe) lub surowe (jeśli mają biało-szary kolor w tej sytuacji musicie je ugotować).
Przepis:
na osobę 12-15 krewetek
2-3 łyżki masła
odrobina oliwy z oliwek lub pestek winogron
ząbek czosnku
2 łyżki natki pietruszki
Patelnię skrapiamy oliwą, krewetki kładziemy na patelnię podlewamy troszkę wodą, dodajemy masło, wciskamy duży ząbek czosnku i delikatnie solimy. Dusimy na wolnym ogniu, do odparowania wody, ciągle mieszając na tyle jednak krótko, żeby masło było płynne, a czosnek nie zmienił koloru, posypujemy dwiema łyżkami poszatkowanej natki pietruszki i po zamieszaniu wykładamy na talerz.
Jemy z bagietką, maczając ją w czosnkowym sosie. Białe wino pasuje wyśmienicie.