Do niedawna kapusta czerwona była dla mnie tylko do sałatek na zimno, ale nagle zupełnie niespodziewanie i to dosyć dawno podano mi ją na ciepło. Próbowałam metodą prób i błędów odtworzyć danie, a ostatnio patrząc na rabarbar przyszedł mi ten oto pomysł do głowy:
Składniki:
¼ niedużej kapusty czerwonej
jabłko łodyga rabarbaru
3 łyżki rodzynek
łyżka cukru trzcinowego lub wg uznania
pieprz świeżo zmielony
ziarna kolendry świeżo zmielone
szczypta soli
pół łyżki masła
Kapustę siekamy i wkładamy do garnka z małą ilością wody i masłem i dusimy. Rabarbar obieramy, kroimy w małe kawałki i wrzucamy do kapusty. Jabłko obieramy i kroimy w kostkę i dodajemy do garnka. Wrzucamy rodzynki. Dodajemy przyprawy. Jabłka i rabarbar muszą się rozpaść, kapusta musi być miękka. Słodzimy tak by lekko złamać kwaśny smak.
To jest pyszne! Smacznego.
Jeśli sezon rabarbarowy się skończy można do zakwaszenia użyć cytryny, jednak z rabarbarem jakoś lepiej mi smakuje.
z rabarbarem to dość ciekawe połączenie 🙂
sama na to wpadłam i jest super 🙂
To jest świetny pomysł, dlaczego by nie spróbować:)
🙂
W takiej wersji jeszcze nie jadłam, brzmi smakowicie
Jest bardzo smakowite, polecam nawet sama bez reszty obiadu 🙂
a ja zapomniałam o istnieniu rabarbaru 😉 A twój przepis….myślę, że będzie pyszne…lubię i czerwoną kapustę i rabarbar 🙂
Polecam, bardzo smaczne 🙂
Wspaniała! Czy można przyrządzić ją z cytryną zamiast rabarbaru w zimowe dni?
oczywiście, że tak! albo z kwaśnym jabłkiem jak szara reneta