Dzisiaj podam Wam przepis na najwspanialsze ciasto czekoladowe, jakie jadłam, zresztą już sama nazwa „torta” sugeruje, że mimo braku kremu musi to być niebiańskie ciasto. Przepis przyjechał do mojego domu prosto z Lecce, czyli z obcasa Włoch. Wspaniała i smakowita niespodzianka. Ciasto bez krztyny mąki, jak to możliwe? – czytajcie poniżej.
Składniki:
200 g migdałów
200 g cukru
2 gorzkie czekolady
5 jajek
kostka masła
cukier puder do posypania
Sposób przyrządzenia:
Masło rozpuszczamy z połową cukru.
Żółtka oddzielamy od białek i ubijamy z resztą cukru, dodajemy do rozpuszczonego masła i ubijamy mikserem.
Rozpuszczamy czekolady i dodajemy do masy – miksujemy.
Kroimy w kawałki migdały i dodajemy do masy, mieszamy łyżką.
Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do masy delikatnie mieszając, aby było puszyste.
Wylewamy masę do nasmarowanej masłem, lub wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej foremki i pieczemy przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Gdy ciasto wystygnie, przekładamy je do góry dnem na paterę i posypujemy cukrem pudrem.
Torta Caprese smakuje jak najdelikatniejszy czekoladowy przysmak.
Smacznego 🙂
ZDJĘCIE WŁASNE ©
ledwo po świętach i znów człowiek ma apetyt :))))))))
hehe, a brzuch rośnie!
2 kg do ogarnięcia, ale dalej to może być domino 🙂
😀