Kot śliczny pokryty futerkiem od stóp do głów, łącznie z całym pękatym brzuszkiem nadaje się idealnie do głaskania, jednak nie zawsze, bo kot to takie zwierzę, które musi na głaskanie wyrazić osobistą zgodę. Możesz go pogłaskać, bo zgodził się być głaskany przez najbliższe 5 minut – ale po upływie czasu łaskawości będzie bezwzględny!
Kot Cię ewentualnie zaakceptuje – to nic, że u Ciebie mieszka, zachowuje się tak jakbyś to Ty u niego mieszkał i na dodatek mu służył.
Jedzonko – już się robi!
Świeża woda – oczywiście.
Budzi Cię w nocy, bo chce wyjść – już się robi.
Budzi Cię w nocy, bo chce wejść – już, już pędzę.
Budzi Cię w nocy, bo już sama nie wiesz czy chce wejść, czy wyjść i gdzie on w ogóle jest!
W dzień łaskawie przyjdzie i się poociera, mrucząc w niebogłosy – wybaczasz mu wszystko nawet podrapane ręce i czarne rajstopy całe w kocim puchu.
Szczerze jest tak niezależny, że jak przyjdzie poleżeć koło Ciebie jesteś zawsze rozanielona. Nie wspomnę o tych trzech razach w życiu, gdy wszedł Ci na kolana, zwinął się w kłębek i zasnął – o jejku zamierasz w bezruchu.
Skąd wiedział, że:
- Spieszysz się i tylko na chwilę usiadłaś, żeby coś zapisać
- Masz na sobie elegancką czarną sukienkę, bo właśnie idziesz na imprezę – to znaczy miałaś, bo teraz jest pokryta kocim futrem
- Usiadłaś na chwilę, żeby wyłączyć komputer, bo jest późno jak diabeł!
Taka bestia, ale bardzo troskliwa – najładniejszą i najbardziej pożywną zwierzyną, jaką mi przyniósł była gruba i na dodatek żywa żaba.
Jak on to zrobił?!?
I czy ja wyglądam na Francuzkę?
ZDJĘCIA WŁASNE ©
Znakomicie ujęłaś kwintesencję kociej natury. Ale spróbuj pogłaskać mojego kota przez 5 minut… sssssss!
esz to!
I tak uwielbiam koty. Zawsze mi się micha cieszy jak spotkam np jakiegoś w schronisku górskim 😉
on wie jak wywołać uśmiech 😉
Wspaniale opisane! Koty uwielbiam, wspolgraja z moja natura:)
🙂
Cieszę się, że Prot żyje i ma się dobrze. Pozdrawiam. irek;)
Oto imię kota podane 🙂
Jestem zdecydowaną kociarą, chociaż psiaki też kocham 🙂
Moje kocury traktuję i kocham jakby były moimi rodzonymi dziećmi.
Są oczywiście przez to też traktowane jak równoprawni członkowie rodziny.
Każdemu polecam przeżycie relacji człowiek-zwierzak. A relacja z kotem jest szczególnie wyjątkowa 🙂
Tak, bo kot uczy respektowania praw i tolerancji. Jest bytem samym w sobie 😉