Alfabet kobiety w podróży (N)

„N” jak „no to jadę”

Jeśli chodzi o „N” to sprawa jest jasna.

„N” jest potrzebne na chwilę pomyślunku „no” właśnie 🙂 i podjęcie decyzji, oraz na spakowanie się.

Czasami „N” jest z małej litery to znaczy „n”, co oznacza, że chwila była bardzo krótka, a więc: podjęta decyzja była przemyślana burzliwie i gwałtownie oraz piorunująco szybko, lecz trafnie; była pomyślana szybko i spontanicznie pod wpływem impulsu, lecz trafnie; była pomyślana przez chwilę krótką i krótkotrwałą, lecz trafnie.

Jeśli „N” jest z dużej litery, to znaczy, że wyjazd był skrzętnie przemyślany i zaplanowany, oczywiście z miejscem na zmiany w trakcie. I oczywiście decyzja podjęta była trafnie!

Jakoś zawsze jest trafnie, bo w podróży jest intrygująco i ciekawie, bo w podróży być lubię – nawet do pobliskiego lasu 😉

No, a skoro się jedzie, no to trzeba się spakować.

Cóż mogę dodać, no że się spakowałam i

No to jadę!

Przyjedzie, czy nie przyjedzie - oto jest pytanie

ZDJĘCIE WŁASNE ©

Reklama

3 uwagi do wpisu “Alfabet kobiety w podróży (N)

  1. No to jedź! No, ale jak wrócisz to się odezwij. No, ale mnie też nie będzie z miesiąc. No, bo tez jadę!! No , ale chyba wrócę………no nie?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s