Na przyjemną przejażdżkę rowerową z Gdyni warto się wybrać w okolice dawnej wioski Beka, które jest niezmiernie malowniczym miejscem, chociaż płaskim jak stół.
Aby znaleźć się na łąkach mrzezińskich należy odszukać ulicę Kazimierską w Rumii i się jej trzymać, a ona już Was poprowadzi przez pola i łąki, kanały i trawy nad samo morze.
Pod drodze zobaczycie nadmorskie solniska, nad którymi unosi się ptasi gwar i latają stada remizów, które raz wydają się czarne, a raz białe – zależnie od tego, którą ich stronę obserwujemy. Wyglądają jak ławice ryb, jak stwierdziła moja koleżanka! Co jakiś czas zachwyci Was czapla przyglądająca się Wam podejrzliwie znad wody.
Te tereny objęte są ochroną tzw. Rezerwat Beka i są naprawdę wyjątkowe. Droga nad morze prowadzi do dawnego ujścia rzeki Redy, a także do pozostałości domostwa rybackiego, z wioski o nazwie Beka, po którym zostały tylko drzewa okalające niegdyś budynek. Znajduje się tutaj cmentarzysko meduz.
Tu i ówdzie skubią trawę łaciate krowy, bez których jak się okazało tereny łąk zarosłyby i straciły swój charakter przyrodniczy, który tak przypadł do gustu ptakom.
Stąd też roztacza się przepiękny widok na Zatokę Pucką – widzicie Cypel Rewski i latające nad nim kolorowe kite’y, widzicie zakręt lądu w kierunku Pucka i wyciągający się daleko, daleko na prawo Półwysep Helski.
Gdybyście mieli taką chętkę możecie pojechać dalej do Osłonina, a tam odnajdziecie wioskę poławiaczy fok, a raczej archeologiczne po niej stanowisko.
Warto jest przeczytać sobie wiadomości na licznych rozstawionych tablicach, żeby dowiedzieć się więcej o tych terenach.
Doradzam przygotować sobie koszyczek piknikowy i posilić się w tych niezwykłych okolicznościach przyrody.
Ile to kilometrów – to zależy jak daleko się wybierzecie, jeśli zrobicie pętlę do domostwa rybackiego to ok. 20 km, jeśli pojedziecie aż do wioski poławiaczy fok to około 30.
Wspaniały i wypoczynkowy wypad rowerowy z okolic Trójmiasta. Polecam!
ZDJĘCIA WŁASNE ©
Piękne zdjęcia i opis zachęcający 🙂 szkoda, że to tak daleko …
Ależ pyszna wędrówka 🙂 Jeśli uda mi się być w Gdyni dłużej, niż przez weekend, to namówię koleżankę (Gdyniankę) i pojedziemy na wycieczkę do Beki.
Polecam 🙂