Dzisiaj muszę napisać, że jest to przepis na ciastka, które mnie ominęły, ale tak bywa…Jednak pamiętam wieczory gdy obserwowałam ich produkcję, czułam zapach wypiekania, atmosferę oczekiwania, rozmowy i całe to przyjemne ciepło.
Przepis: (na 4 osoby)
25 dkg mąki
kostka masła
25 dkg twarożku
zagniatamy i wkładamy do lodówki
6 jabłek renet, kroimy na połowę obieramy, kroimy na ćwiartki.
Ciasto wałkujemy na cienko, wycinamy krążki, kładziemy na połowie krążka nich ćwiartki jabłek grubszą stroną do zewnątrz i przykrywamy drugą połową.
Pieczemy ok 20 minut w temp. 180 st. Posypujemy cukrem pudrem i cynamonem
i
natychmiast zjadamy delektując się smakiem, zapachem i wspólnym biesiadowaniem.
Dziękuję bardzo Dorocie, za ten smak i za te chwile.
Szkoda tych jabłek dzisiejszych… a jeszcze bardziej czasu wspólnie niespędzonego. Choć z drugiej strony, to wszystko jeszcze przed nami… 🙂
na przykład jabłka z mórz i oceanów w sobotę! 🙂
Reblogged this on fabryka czasu ulotna and commented:
Skoro jabłka to przepis