Najdziwniejszy most, jaki do tej pory widziałam to Most Smoka (Dragon Bridge) w Da Nang nad rzeką Han w Wietnamie. Budowa mostu zakończona została po 4 latach w roku 2013. Most ma 666 metrów długości i po zmroku zionie ogniem. Gdyby ktoś zaprojektował taki most w Polsce lub w Europie to byśmy się turlali ze śmiechu, chyba żeby był w lunaparku. Jednak w Wietnamie może nawet i pasuje. Da Nang to nowoczesne miasto w środkowym Wietnamie, a most przyozdobiony jest wielkim żółtym metalowym smokiem. No wiadomo smoki są bardzo ważne w tej kulturze i symbolizują waleczność. Według legend smoki wiele razy ratowały Wietnam przed napaścią wroga. Dlatego nie dziwiła mnie jego ciągła obecność i dlatego most przywołał na moim obliczu przyjacielski uśmiech.
Zresztą oceńcie sami.

z: weirdworldfacts.com

z: blogs.voanews.com
Świetna konstrukcja, pozostaje tylko pozazdrościć Wietnamczykom pomysłów, że w tak ciekawy sposób wplatają swoje symbole w infrastrukturę miasta. Ciekawe, co by wymyślili w Gdyni… Pozdrawiam 🙂
😉 no chyba jakieś ryby 😉
Proponuję węgorza, wyjdzie może podobnie, ale ognia niestety zabraknie. Za to kilka błyskawic dostanie 😉
Doskonały pomysł! 🙂 Trzeba się udać do Urzędu z wnioskiem 😀
rewelacyjnie wygląda
🙂