O Wilnie pisać nie śmiem – są przewodniki i znawcy tematu, dlatego tylko się przejdę króciutko, żeby było przez chwilę wileńsko…
- w tej kamienicy mieszkał dojrzały Mickiewicz
- w tej kamienicy mieszkał młody Mickiewicz i kochał się w pannie mieszkającej naprzeciwko
- za tą bramą uwięziony Mickiewicz napisał „Dziady”
Gdybyście do Wilna przyjechali poszukajcie na Placu Katedralnym kamienną płytkę z napisem „Stebuklas” (tzn. „cud”) i okręćcie się 6 razy przez lewe ramię myśląc życzenie, a ono się wam spełni.
Sama historia tego pamiątkowego miejsca jest niezmiernie ciekawa – jest to początek niezwykłego łańcucha bałtyckiego, czyli pokojowego protestu mieszkańców Litwy, Łotwy i Estonii, którzy 23 sierpnia 1989 utworzyli łańcuch składający się z trzymających się za ręce 700 tys. Estończyków, 500 tys. Łotyszy i 1 mln Litwinów, którzy o godzinie 19 czasu lokalnego podnieśli na 15 minut połączone ręce do góry. Nazywa się to zdarzenie cudem bałtyckim i wpisane jest przez UNESCO na listę Pamięć Świata.
Podana ilość uczestników oznacza ni mniej ni więcej, że w proteście brał udział co czwarty mieszkaniec tych państw. Wszystko to odbyło się w 50 rocznicę podpisania tajnego protokołu do paktu Ribentrop-Mołotow, na mocy którego państwa nadbałtyckie stały się republikami ZSRR. W grudniu 1989 r. Gorbaczow podpisał deklarację potępiającą tajny protokół. Wcześniej, 9 listopada 1989 r. runął Mur Berliński. 11 marca 1990 r. Litwa, jako pierwsza republika radziecka ogłosiła niepodległość. W dwa lata po utworzeniu „bałtyckiego łańcucha” niepodległość wszystkich trzech krajów uznana została przez wspólnotę międzynarodową.
© ZDJĘCIA WŁASNE
choć ulotna to powraca… 🙂
😀