Zupa z czerwonej soczewicy powstała z inspiracji przepisem pewnej Brunetki.
Przed wyjściem na zimowy spacer przeczytałam o rozgrzewającej zupie z czerwonej soczewicy i wiedziałam, że jak wrócę to ją ugotuję rach-ciach.
Jednak po powrocie okazało się co było dla mnie to zdumiewające, że nie mam marchwi, oraz pasty curry. A miałam pastę curry daję słowo, ale musiało to być chyba w zeszłym roku! O cukinii nie wspomnę, bo jakoś mi umknęła w trakcie czytania przepisu. No cóż, nie dam tak łatwo za wygraną i zupę ugotuję, pomyślałam.
I wyszła pyszna i rozgrzewająca za co dziękuję Brunetce w Kuchni
Składniki:
5-6 szkl wody
2 pietruszki
ziemniak
cebula
ząbek czosnku
szkl soczewicy czerwonej
5 cm pora
½ szkl zielonego groszku
½ szkl marchewek baby
Łyżka koperku
puszka pokrojonych pomidorów
1 cm słupek imbiru
łyżka masłał
łyżka grubo pokrojonej natki z selera ( ja mrożę), jeśli nie macie myślę, że mogą być liście selera naciowego
Pieprz, kolendra, papryka słodka, papryka ostra, ½ łyżeczki kminu rzymskiego, sól warzywna
Przygotowanie:
Do ładnego garnka wlewamy wodę i wsypujemy soczewicę oraz łyżkę masła i gotujemy.
Tymczasem kroimy w kostkę pietruszkę i ziemniaka, dorzucamy do zupy. Kroimy w kostkę cebulę, wrzucamy na patelnię z oliwą, solimy i co jakiś czas mieszamy w międzyczasie krojąc w plasterki ząbek czosnku – dodajemy do cebuli, całość chwilę smażymy i dodajemy do zupy.
Wsypujemy wszystkie przyprawy, oraz obrany i pokrojony w malutką kostkę imbir.
Kroimy w cieniutkie krążki por dodajemy do zupy wraz z pomidorami z puszki.
Na koniec wsypujemy marchewkę, po 3 minutach groszek. Dodajemy koperek i listki selera, gotujemy minutę.
Zupa gotowa do rozgrzewania domowników.
Smacznego.
ZDJĘCIA WŁASNE ©
wygląda pięknie szkoda, że nie możemy zjeść razem 🙂
Haha, możemy tylko musimy się umówić o której godzinie jemy 😉
To ja muszę się przygotować
najgorsze, że jak Ty się przygotujesz to ja zjem już zupę i będę musiała się przygotować i tak w kółko ;-P
możemy jeść non stop 🙂
😀