Postanowiłam upiec kruche ciasto z rabarbarem, ale że rabarbar kwaśny to z jakimś kremem łagodnym na dodatek – coś na kształt tarty.
Ciasto przygotowałam jak zwykle:
3 szkl. mąki krupczatki
2-3 jajka
kostka masła (20-25 dkg)
2 czubate łyżki cukru
łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki śmietany
łyżka upieczonych skórek pomarańczowych
ciasto zagniatamy i odkładamy na trochę do lodówki
(UWAGA: z tego przepisu wyjdzie ciasta na dwa spody o średnicy 25 cm – dlatego połowę schowałam do zamrażarki – zrobię tartę z truskawkami)
Następnie wykładamy ciasto na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę. Jeśli mamy szklane naczynie do tarty to tylko delikatnie smarujemy je masłem lub olejem. Nakłuwamy widelcem i wstawiamy do nagrzanego na 180 stopni piekarnika, aż się zarumieni.
Nadzienie:
5 grubych rabarbarowych łodyg
½ l mleka
budyń śmietankowy lub waniliowy
2 cm pasek masła z kostki
2 jajka
4 czubate łyżki cukru
cukier waniliowy lub laska wanilii
Rabarbar obieramy i kroimy na 3 cm słupki wkładamy do garnuszka dolewamy 4 łyżki wody i 2 łyżki cukru i nieco podgrzewamy tak by zmienił kolor, ale się nie rozpadł.
Gotujemy budyń z 1 szklanką mleka, masłem i 2 łyżkami cukru, cukrem waniliowym lub ziarenkami wanilii, gdy jest gotowy odstawiamy żeby ostygł.
Szklankę mleka i jajka rozbijamy blenderem, dodajemy powoli ostudzony budyń i jeśli mamy sok w rabarbarze to wlewamy, żeby się nie zmarnował (góra 2 łyżki)
Wykładamy na zarumienione ciasto rabarbar i wlewamy krem. Wstawiamy do gorącego piekarnika na około pół godziny.
Jemy, gdy przestygnie. Pycha!
Z drugiej części ciasta za kilka dni robimy to samo, ale z truskawkami – powinno być pyszne, tylko truskawki wkładamy bez podgotowywania – świeże.
SMACZNEGO
smacznego dla tych co mogą 🙂
Pingback: Tarta z pomidorami i fetą | fabryka czasu ulotna