Wpadłam do dziury

Wpadłam w czarną dziurę czasową i nie wiem jak szybko się z niej wygrzebię, ale jestem dobrej myśli. Wzięłam ze sobą liny, czekan, kask i z pewnością uda mi się wyjść, pomimo braku wprawy wspinaczkowej.

Jest też szansa, że dziura po prostu mnie wypluje, dlatego do pleców mam przypięty na wszelki wypadek nieduży, ale sprawny i wystarczający, bardzo kolorowy spadochron – typ nowoczesny pozwalający na nakierowanie mnie w odpowiednie miejsce – pytanie tylko czy ciągnąć będę za odpowiednie linki.

Wzułam buciki za kostkę, żeby kostek nie skręcić.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, a może wpadniecie to zrobimy imprezę? Jestem w centrum bo innej możliwhości nie miałam – tak to już jest z czarnymi dziurami!

 

Autor: Barbara El

Grafika: Barbara El

Reklama

5 uwag do wpisu “Wpadłam do dziury

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s