Kacze Łęgi to rezerwat w Gdyni, do którego możecie dostać się schodząc z Witomina, Karwin, Dąbrowy i Chwarzna lub wchodząc z Orłowa, Małego i Wielkiego Kacka. Tylko nie idźcie wszyscy naraz, bo się stratujecie 😉
Tak serio to miejsce, w które lubię, co jakiś czas zawitać w różnej postaci, a to na spacer, a to na rower, a zimą na biegówki – o ile oczywiście nie jest to taka zima jak w tym roku, o zgrozo!
To miejsce, w którym czasami czuję się jak w górach, nawet jest tam prawie górska polana, na której w słoneczne dni wylegują się znawcy tematu.
Jeśli więc popadniecie w osowienie i bezruch z niego wynikły przypomnijcie sobie o Kaczych Łęgach i wyruszcie na poszukiwania płynącej meandrami Kaczej rzeki, a z pewnością uśmiech powróci na wasze oblicze!
© ZDJĘCIA WŁASNE