Tym razem chciałabym polecić Wam polski film dokumentalny „Łowcy miodu” w reżyserii Krystiana Matoska i z aktorami Kamilem Bajem, Marią Gembala, Adamem Kolatorem i niezastąpioną jak uważam Magdaleną Popławską – twarzą filmu, która dodała mu wyjątkowej atmosfery. Początkowo wyraźnie widać, że pszczół w dużej ilości się obawia, jednak na koniec filmu jest ich niewątpliwym wielbicielem, zresztą – czego ta kobieta na filmie nie robi!
Film rozpatruje wiele aspektów związanych z pszczołami, ale i pszczelarzami. Dowiecie się o niesamowitym życiu pszczół hodowlanych i dzikich i to gdzie i jak żyją, ale też to, że pszczoły są obecnie zagrożone i jak być może można im pomóc. Film kręcono w Polsce, Nepalu, Rosji, na Uralu, na Ukrainie i w … Paryżu
Fantastyczne zdjęcia Krystiana Matoska i zbliżenia uzyskane dzięki nowoczesnym technologiom to dla mnie majstersztyk. Muzyka Rafała Rozmusa, lekkość filmu i zrozumiały przekaz są jego dodatkowym atutem.
Zdumiewające wprost wiadomości i obrazy pochłoną Was bez reszty.
Nic dziwnego, że film dostał zielonego Oskara na Wildscreen Festiwal, najważniejszej na świecie imprezie mediów przyrodniczych. Ceremonię otworzył 92-letni już sir David Attenborough, znany na świecie prezenter filmów przyrodniczych i gwiazda BBC Earth. Dla znawców tematu to wiadomość nie bez znaczenia 🙂
Pozostaje mi zaprosić Was do obejrzenia filmu, bo naprawdę warto!
Tutaj kinowy zwiastun.
Lubię takie pozycje, więc chętnie obejrzę. I do tego polska produkcja!
Jak dla mnie, powinniśmy kręcić więcej filmów dokumentalnych- są świetnym źródłem informacji, ale też rozrywki; szkoda tylko, że jednak ludzi tak nie interesują jak inne gatunki…
Takie filmy są też strasznie drogie – twórcy filmu długo zbierali pieniądze, żeby zrobić zdjęcia z bliska i w tych wszystkich odległych miejscach, wiadomo jakie są finansowe możliwości w Polsce. Podwójnie można się cieszyć, że się udało! Może przetarli ścieżkę i będą kręcić dalej!