Co zrobić gdy jest gorąco jak w piekle? Oczywiście cieszyć się, bo zimą będziemy za tym tęsknić. Po za tym zasiąść w cieniu. No i koniecznie się wykąpać w jeziorze, morzu lub rzece, albo polać wodą na trawniku.
Co zjeść? Najlepiej chłodnik – jest zimny, zdrowy, orzeźwiający i smaczny.
Przepis:
litr kefiru
4-5 średniej wielkości buraki
3 ogórki gruntowe
1/2 szklanki posiekanego koperku
2 łyżki posiekanej pietruszki
można dodać 6 rzodkiewek
Buraki gotujemy i po wystygnięciu obieramy i kroimy na 2 mm talarki, a te dzielimy na ćwiartki – wrzucamy do kefiru wlanego wcześniej do ładnego naczynia, najlepiej glinianego. Następnie obieramy i kroimy w pół-talarki ogórki, siekamy koperek i pietruszkę, możemy również dodać pokrojone rzodkiewki. Jeśli lubimy możemy dodać kolendrę.
Wszystko mieszamy, solimy i pieprzymy do smaku.
Najlepiej żeby chłodnik godzinę postał, wtedy pięknie przejdzie smakami i zapachami jarzyn.
Można podać z jajkiem na twardo.
Smacznego 🙂
Na te upały, jak znalazł. Dziękuję, skorzystam, bo w tym nie mam doświadczenia, mam na myśli chłodniki. Nie wyniosłam tego z domu rodzinnego, a mąż i dzieci nie lubiły. Może na stare lata wypróbuję.
smacznego 🙂